Dieta 27.06.2019
Dzisiaj trochę podbiłem kalorie, choć i tak nie dobiłem do celu, a do tego mój główny posiłek stanowiły chipsy - tragedia.
Już mówię dlaczego. Otóż wybraliśmy się po pracy do znajomych na jakieś piwko/drinka. Posiedzieć na tarasie i pogadać.
Przed wyjazdem postanowiłem zjeść bardzo lekki obiad w obawie przed przekąskami - i słusznie.
Mimo wszystko i tak jestem dumny z siebie, że nie wsunąłem całych chipsów, których micha stała przede mną.
Co do reszty to widać na jadłospisie, na którym zapomniałem dopisać energy drinka, którego wypiłem po drodze z pracy (141 kcal).
Jeśli chodzi o alkohol, to było bardzo spokojnie, 3 naprawdę lekkie drinki z Pepsi imbirową = 0 kcal.
Dodaj komentarz