Słaby start
Chyba powinienem zacząć prowadzić tego bloga dopiero od poniedziałku.
Wczoraj poszło mi raczej średnio, a do tego dzisiaj idę na grilla do znajomych i nie podejżewam, żeby miało być lepiej
Poniżej wrzucam mój wczorajszy jadłospis. Porażka... chociaż udało mi się powstrzymać przed zjedzeniem żelków z kilogramowego pudełka Haribo, w którego posiadanie niedawno wszedłem
Dodaj komentarz