Trening weekendowy 28-30.06.2019
Tak jak pisałem w poprzednim poście, priorytetem jest dla mnie A6W, więc to ćwiczę co dziennie. Pisałem też, że piątek przespałem więc nie miałem czasu więcej poćwiczyć. W sobotę cały dzień przygotowań do odwiedzin gości, więc też cudem udało mi się wygospodarować czas na A6W.
Za to w niedzielę w końcu coś ruszyło pod względem aktywności. Popływałem trochę po jeziorz. Nie jest to takie łatwe, szczególnie wieczorem i pod słońce.
Dodaj komentarz